Jak wiadomo, drewno zbudowane jest z celulozy. Grzyby, wilgotność, wysoka temperatura powodują przerywanie łańcuchów celulozowych, a tym samym osłabienie drewna. Rozwojowi grzybni sprzyja zawilgocenie drewna, ciepło, zaciemnienie. Już w tzw. drewnie powietrznosuchym, czyli zawierającym do 18% wody grzyby się nie rozwijają. Gdy zatem przystępuje-my do niszczenia grzybni, mebel należy przede wszystkim wysuszyć. Należy to czynić powoli, w przewiewnym, widnym, jednak nie nasłonecznionym pomieszczeniu. Niedopuszczalne jest suszenie mebla na słońcu, może ono doprowadzić do, trudnego do usunięcia, wypaczenia się drewna, a nawet do tak poważnych zniszczeń, jak spękania litych elementów, że nie wspomnę o odspajających się okleinach. Mebel wysuszony nasycamy środkiem grzybobójczym. Ważne jest, by stosowany preparat wnikał głęboko w strukturę drewna, jest to zależne zarówno od preparatu, jak i od stopnia wysuszenia drewna. Generalnie im suchsze drewno, tym głębiej wnika preparat. Odradzam stosowanie preparatów grzybobójczych (fungicydów), w których rozpuszczalnikiem jest woda. Są one zazwyczaj tańsze od opartych na przykład na produktach ropopochodnych – zbliżonych do nafty, jednak stosując preparat wodny, ponownie wprowadzamy wodę do wnętrza wysuszonego uprzednio mebla, dlatego lepiej stosować preparaty niezawierające wody. Warto również pamiętać, że. woda zawarta w preparacie może spowodować odklejenie się oklein, bądź nawet rozklejenie połączeń klejowych konstrukcji mebla. Wilgoć powoduje również korozję okuć.
Czego meble nie lubią, czyli grzyby, wilgoć i temperatura
Redakcja wMieszkaniu
Redaktor naczelny portalu wMieszkaniu.pl. Staram się przedstawić to, czego inni nie potrafią. Chcę dać czytelnikom wartości, które być może wykorzystają w swoich wnętrzach. Zacznij dbać o swoje wnętrza, teraz.